Kutas Szklanka, czyli barwna podróż przez odmęty życia (autorstwa ...
Temat: [NZ] "Obsydiana"
...a ty ciągle zwlekasz.
Noelle posłuchała jej i rozerwała kopertę. W miarę, jak jej wzrok wędrował niżej, przed oczami zaczęły tańczyć wielkie, czarne plamy. Poczuła, że robi jej się zimno, a ręce zaczynają się pocić. Nogi miała jak z waty.
- Noelle!
Krzyk Lyry dobiegał z daleka. Jakby był tylko echem. Noelle uderzyła o zimną posadzkę.
Zemdlała.
* * *
- Pogrzeb odbędzie się za trzy dni – powiedziała Beth. „ Obsydiana” była już dawno zamknięta, jednak zostali stali klienci. Wiecznie zabiegany Thomas, który akurat nie miał nic do roboty, stara, zrzędliwa pani Lugbert, która wyleczyła się z hemoroidów, i która była ostatnio wyjątkowo cicha, robotnik, pan Isaac, który często naprawiał pęknięte rury i śmierdział środkami je czyszczącymi.
Alice stała obok przyjaciółki. Beth cieszyła się, że ma obok siebie taką osobę....
Źródło: fanfiction.ok1.pl/viewtopic.php?t=71
Temat: Seria Neverwinter Nights
co tu się dużo wypowiadać giera kickass pierwsza cześć była super zagrywałem się w nią trochę a z rok temu dopiero siadłem do NWN2 zrobionej przez
Obsydiana i muszę powiedzieć że była świetna szczególnie motyw ze swoim zamkiem :angel: przeszedłem tez Maskę zdrajcy która tez była nie wąska i zassała mnie jak odkurzacz a w tym momencie czekam na 2 dodatek w wersji spolszczonej
Źródło: xboxattack.pl/forum/viewtopic.php?t=154
Temat: [NZ] "Obsydiana"
Tak, namawiałam cię do wklejenia, przeczytałam i teraz wypada skomentować.
"
Obsydiana" od samego początku ciekawi, choć treść nie leci na łeb i na szyję, a toczy się dość powoli, pomimo tych przeskoków w czasie, by pokazać dorastanie Noelle.
Opowiadanie ma w sobie to "coś", nie dość że oryginalne, to nie dotyczy tylko świata czarodziei, ale również mugoli. I to mi się tutaj podoba.
Póki co, nie mogę powiedzieć nic nadzwyczajnego. Dopiszę, jak tylko przemyślę wszystko dokładnie....
Źródło: fanfiction.ok1.pl/viewtopic.php?t=71
Temat: [NZ] "Obsydiana"
...ciemne plamy, a oczy, tak podobne do tych, które miał Ralph, straciły ten wesoły blask.
- Cześć, Dziaduniu – powiedziała cicho.
Dziadunio Phil nawet nie drgnął. Podziwiała go za to. Sama pewnie wrzasnęłaby ze strachu.
- Beth – powiedział szeptem. Kobieta, nie wiedząc nawet kiedy, znalazła się obok niego.
- Tak, to ja. Przyniosłam ci babeczki i wpadłam, żeby pogadać. Co tam u ciebie? Dlaczego nie przychodzisz? „
Obsydiana” traci swój urok, jeżeli nie ma tam naszego stałego bywalca.
Dziadunio westchnął, a było to westchnienie pełne bólu i smutku.
- Jestem stary – powiedział. – A wiele czynników tylko przyspiesza ten proces.
- Jakich? – spytała Beth, mając nadzieję, że nie usłyszy tego, o czym właśnie myślała. Myliła się.
- Nie wiesz? – Głos Dziadunia stał się jakby ostrzejszy. – Chodzi o NICH....
Źródło: fanfiction.ok1.pl/viewtopic.php?t=71
Temat: OBSYDIAN - strategiczna gra planszowa
...której akcja umiejscowiona jest w dalekiej przyszłości.
Monster na potrzeby gry stworzył całe universum, zawierając w nim elementy, które będą mogły tworzyć kolejne produkty.
OBSYDIAN ma za zadanie wyznaczyć nową jakość na rynku gier planszowych. Jako doświadczeni graficy i gracze zbudowaliśmy mechanikę wolną od ślęczenia nad instrukcjami, wolną od skomplikowanych zasad, przy tym niezwykle dynamiczną i elastyczną.
Tworząc
Obsydiana, myśleliśmy o nim jak o produkcie zamkniętym, bez ingerencji wydawnictw, zatrudniania grafików czy kierowania się trendami. naszym celem jest oddać w ręce gracza, produkt pod kazdym względem dopracowany, tak aby dawał jak najwięcej satysfakcji z zakupu.
Gra opisuje konflikt trzech stron. Naprzeciw sobie staną maszyny, ludzie i mutanci, każda rasa posiada swoje unikalne zdolności i właściwości (zapomnijmy o...
Źródło: strategie.net.pl/viewtopic.php?t=8462
Temat: [NZ] "Obsydiana"
...patolog skończy obserwację – dodał wyjaśniająco.
Ralph szybko zapisał numer i wyszli. Na zewnątrz powietrze było niesamowicie rześkie. Być może odczuwali je inaczej, gdyż przez półtorej godziny siedzieli w zadymionym pomieszczeniu.
- Alice dzwoniła – powiedział, pomagając założyć Beth płaszcz. – Jest jej strasznie smutno. Mówiła, że zadzwonił do niej nawet Thomas.
Beth pociągnęła nosem.
- Bez niego
Obsydiana będzie inna – odparła zachrypniętym od płaczu głosem.
- Nie, nic się nie zmieni. Życie trwa, nie można się zatrzymać w jednym momencie. Wiesz – powiedział, machając ręką na nadjeżdżającą taksówkę – w życiu to jest jak w korku. Jeżeli się zatrzymasz, wszyscy będą na ciebie trąbili. Jeżeli ty się zatrzymasz, inni nie będą na ciebie czekać. Mają swoje życie i swoje problemy.
Taksówka...
Źródło: fanfiction.ok1.pl/viewtopic.php?t=71
Temat: [NZ] "Obsydiana"
Po namowie Calissy wklejam "Obsydianę" tutaj. Bardzo mi miło, że komuś ten "stforek" się podoba, ponieważ miałam pewne obawy przed jej wystawianiem na światło dzienne. Mimo wszystko, jest. Rozdział I dla Calissy i yunne. Za słowa poparcia ;)
Rozdział I
Kawiarnia „
Obsydiana” nie różniła się niczym od innych. Była małym budynkiem, umiejscowionym między dwoma domami. Jej markizy były koloru żółto – czerwonego, a szyld, z nazwą wypisaną esami floresami, zwisał nad drzwiami i cicho skrzypiał od czasu do czasu. Latem jej okna zdobiła koronkowa firanka. W zimie zaś mnóstwo kolorowych lampek i karteczka z ogłoszeniem o najlepszej, gorącej czekoladzie.
Jej pracownice – Alice i...
Źródło: fanfiction.ok1.pl/viewtopic.php?t=71
Temat: [NZ] "Obsydiana"
Co zdążyła już zauważyć Calissa, "
Obsydiana" (dziwna nazwa... ale ładna) wciąga i ciekawi od samego początku. Cieszę się, że zdołała Cię przekonać, byś wrzuciła tutaj swojego ff. Początek niby banalny, ale uroczy i to mnie urzekło. Dzięki temu, jak również całości rozdziału, będę oczekiwać następnych części niecierpliwie... a może cierpliwie? Zobaczy się ^^
Spodziewałam się, że Ralph i Beth będą razem. A pewna byłam w momencie, gdy dziewczyna...
Źródło: fanfiction.ok1.pl/viewtopic.php?t=71
Temat: Gra 'Telepatia'
nie
nie
tak (czasami nie)
osoba pode mną:
ma starsze rodzenstwo
jest osobą pode mną
ma
obsydianaŹródło: dow.tyria.pl/viewtopic.php?t=616
Temat: [NZ] "Obsydiana"
...wpływ na jego małżeństwo. Gdy wracał do domu był drażliwy i często kłócił się z Beth. Kobieta kończyła kłótnię i zamykała się w łazience. Nie płakała. Beth taka nie była. Być może dlatego śmierć Dziadunia tak nią wstrząsnęła. Wczoraj napisała list do Noelle. Ręce potwornie jej się trzęsły. Ralph miał nadzieję, że charakter córka ma po matce.
Wszedł do jednej z kawiarenek. Nie była nawet w połowie tak przytulna jak „
Obsydiana”. Prawdę mówiąc, była obskurna. Śmierdziało tam papierosami, a u sufitu leniwie kręcił się wiatrak. W telewizorze oczywiście leciał mecz. W „Obsydianie” nie było telewizora tylko radio. Na dodatek stare z różnymi pokrętłami i guzikami. Dar od Dziadunia. Najczęściej ustawiali je na kanał z jazzowymi przebojami.
Ralph zamówił piwo. Wątpił, że mają tu herbatę, a nawet jeżeli by mieli, bałby się...
Źródło: fanfiction.ok1.pl/viewtopic.php?t=71
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plskrzydlatta.keep.pl