Temat: Rany, kto się spotkał z czymś takim???
Rany, kto się spotkał z czymś takim???
W sylwestra zdawałam egzamin na prawo jazdy. Było to moje pierwsze podejście.
Placu manewrowego się nie bałam bo łuk to mogę pokonywać z zamkniętymi oczami
górka też spoko. Najbardziej denerwowałam się jadą po mieście bo tam łatwo na
czymś złapać. Ale do rzeczy.
Rozpoczęłam egzamin. Obsługa codzienna samochodu poszła szybko po czym
egzaminator mówi żebym przygotowała się do jazdy po czym wylazł z samochodu i
poszedł gdzieś pogadać z innym egzaminatorem. Zostałam sama w samochodzie
przygotowałam się do jazdy wrzucam sprzęgło, bieg naciskam gaz a tu lipa.
Samochód nie jedzie. Nie słychać nawet zwiększonych obrotów silnika. Naciskam
delikatnie dalej pedał gazu i dalej nic. Konsternacja zupełna...
Źródło: forum.gazeta.pl/forum/w,154,73888526,73888526,Rany_kto_sie_spotkal_z_czyms_takim_.html