Temat: Żegluga we dwójke po morzu
...stażowych, które wymuszają pewną organizację życia na jachcie. Gdy poczytasz troszke o rejsach rodzinnych np. książke Wojtka Kmity pt. "Cztery lata na huśtawce", albo wejdź na strone Piotrka i Magdy http://www.whisper2.com/homeNewsPL.htm, to zobaczysz, że da się żyć. Takie rodzinne pływanie ma zupełnie inną specyfikę, nabierzecie pewnych nawyków, które staną się stałym elementem codziennego życia na łodzi. Nawigacja, obserwacja morza, meteo czy zmiana żagli będą czymś naturalnym jak wyjście po bułki do osiedlowego sklepiku. Tak jak teraz na lądzie wykonujecie wiele rzeczy w domu czy pracy w sposób automatyczny tak samo bedzie kiedyś, gdy wypłyniecie w swój rejs. Pod tym względem nic się nie zmieni, dalej będziecie robić "swoje", tylko to "swoje" będzie miało troche inną specyfike. Szybko się do tego przyzwyczaicie.
Źródło: sulkowski.kei.pl/forum_zeglarskie/viewtopic.php?t=2912