Temat: Ulice
Carrie posłuchała tego i kiwnęła niemrawo głową myślami będąc zupełnie gdzie indziej. Nie będzie dobrze... Ja pewnie znowu coś zrobię źle... Czuła to już, tu w taksówce. Coś jej mówiło że ma się wynieśc i ich zostawić. Że będzie przyczyną nieszczęścia. Że z niej nie ma żadnego pożytku, że tylko przeszkadza. Patrzyła pustym wzrokiem na obrazy domów i sklepów, które przesuwały jej sie przed oczyma. Muszę się opanować...Nie mogę tego zrobić....
Źródło: twilightrpg.fora.pl/a/a,389.html