Temat: "Bojowy duch" LWP w latach 1958-60.
...bijacych swoimi pasami uciekajacych z krzykiem niewinnych biednych ludzi. Nawet zolnierze Wermachtu nie bili chlopcow, takich jak ja, ogladajacych z bliska ich czolgi, amfibie i inny sprzet wojenny. To byli oficerowie z okresu, kiedy wladza "ludowa" werbowala PZPR-owcow pod haslem: "Nie matura, a chec szczera, zrobi z ciebie oficera", z zalosnymi skutkami dla LWP.
Sluzylem w poniemieckich koszarach, gdzie przy kuchni byla olbrzymia obierarka do ziemniakow. Kwatermistrz, kapitan LWP nie tylko nigdy jej nie nareperowal, ale nawet wybite szyby zastapione byly miesiacami szmatami, za ktorymi my obieralismy scyzorykami ziemniaki w b. zimnym pomieszczeniu, obok tej niemieckiej obierarki, przypominajac sobie wzajemnie o "wyzszosci" socjalistycznego systemu .
Przed odejsciem do cywila, jeden z oficerow powiedzial mi: "... bedziesz czesciowo wolnym...
Źródło: ivrp.pl/viewtopic.php?t=1449